27/02/2020 – Dzień osiemnasty.

Ha, nie spodziewaliście się mnie tutaj tak szybko, co nie❗? A ja sobie działam, jak zawsze.. Dzisiaj opowiem trochę o pracy i o tym, jak wygląda kwestia mojego radzenia sobie ze współpracownikami, z którymi de facto nie powinienem sobie radzić, bo nie jestem od tego..
Oczywiście, żeby bawić się formatem, żeby uczyć się czegoś nowego, bo pisać, to już potrafię. Zacząłem nagrywać i będę to robił częściej, bo lubię, a Wy na razie się nie skarżycie, tylko piszecie i mówicie mi same, miłe rzeczy. ? Codziennik nie byłby własną formą, gdybym też nie wspomniał o perypetiach związanych z kurwidołkiem Fellow.pl – umówmy się, że to będzie trzeba chyba zaliczyć do „standardu”.. ?
Zapraszam do słuchania:
SAY NO TO HATE